No i wreszcie! W niedziele, 13 marca 2005 r. odbylo sie koncowe spotkanie kursantów kursu zastepowych starszoharcerskich. Spotkalismy sie o godzinie 18.00 w harcówce pod otwockim MDK-iem. Niestety nie wszyscy przyszli, ale na szczescie wiekszosc sie zjawiła.
Majak na poczatku krecil, owijal w bawelne, ale w koncu – ku naszej ogólnej radosci – rozdal upragnione patenty. Jeden jedyny pominal… I to wlasnie mój…
Spotkanie rozpoczelismy uroczyscie, kominkiem. Swieczki (a bylo ich kolo 40) mielismy rozpalac my – uczestnicy kursu. Rozlegl sie ekhm…jek, bo wykonania „Plonie ognisko” spiewem nazwac raczej nie bylo mozna…
Zaczelo sie od czterech patentów. Lezaly przy harcówkowym swieczniku. Patenty te nalezaly do osób, które nie posiadaja jeszcze krzyza harcerskiego (Aniol, Wera K., Ola z 3dh i Eminem). Potem dokument dostaly osoby uczesane w dwa kucyki, badz warkocze (to zdaje sie byl pomysl Jacka) – dwie dziewczyny z 3dh oraz Monika Myszkowska. Dalej – w kolejnosci – wyróznieni zostali ci „lepsi”, czyli osoby najlepiej spisujace sie na kursie – Ola Bienko i Adam „Dabros” Dabrowski z 5 DHS „LESNI” oraz Jurek Zagórski z 33DH. Nastepnie ci o nazwiskach, z którymi mielismy konkretne skojarzenia: Kasia Pszczólkowska (Maja, ta od Gucia, majaca skrzydelka), Kasia Dobosz (skojarzyla sie Jackowi z Bogiem, czy tesh niebem…), Andrzej Prokop (czyli tak, jak slynny prezenter MTV). Oczywiscie pomiedzy kolejnymi nagradzanymi grupami byly przerywniki: nieudana gra „czak, cziki czak, pon, pon”, „tumci” i kilka piosenek.
Az wreszcie nadszedl koniec… Wszyscy wstalismy do kregu i odspiewalismy druga zwrotke piesni „Plonie ognisko”. Po chwili ciszy (a jak to Dabros ujal – nastroju) glos zabrali Jacek i Majak, którzy powiedzieli mi, ze dostalam patent i to wyjatkowy! To znaczy wyróznienie… To byla dla mnie chwila szczególna! Monika Rybitwa powiedziala kilka milych slów mi (jeszcze raz Ci Monisiu serdecznie dziekuje!) i Pawlowi (Majakowi), który przygotowujac ten kurs, zaliczyl kolejny punkt na próbe przewodnika!
Zakonczylismy spotkanie i wszyscy wyszlismy w „the best” humorkach, bo w koncu wszyscy zdobyli patent.
Nie wspomnialam jeszcze o pozostalych patentach – Martyny Galazki i Magdy z 77odhs, oraz Zbyszka, Michala i Bartka z 33dh. Dla nich GRATULACJE!!!
A tak od siebie powiem, ze mnie bardzo brakowalo Marka Sierpinskiego na tym rozdaniu! Byl w koncu z nami przez caly kurs… Ale niestety tym razem nie zaszczycil nas swoja obecnoscia. Musze przyznac, ze jestem ogromnie szczesliwa i bede zawsze milo wspominac ten kurs! Bo naprawde fajnie sie bawilam i wiele sie nauczylam. A wiec wielkie dzieki dla organizatorów i buziaczki dla wszystkich uczestników!
Wasza Moniczka z 7ODHS