Marszałek Sejmu Marek Borowski przyjął w grudniu zeszłego roku od ekologów z Klubu Gaja 250 tys. podpisów z petycją, by wstrzymać transport żywych koni na rzeź.
Ekolodzy chcą wprowadzenia zmian w ustawie o ochronie zwierząt. Borowski przyjął ekologów, którzy przynieśli do Sejmu dwa wielkie wiklinowe kosze z listami podpisów ludzi, którzy nie chcą b konie cierpiały w transportach.
Jednym z głównych organizatorów przedsięwzięcia był Wojtek Owczarz, który w Klubie Gaja prowadzi kampanię „Zwierzę nie jest rzeczą”. Według ekologów należy zabronić transportów żywych koni na rzeź. Przekonują, że jeżeli zwierzęta i tak mają zostać zabite, to nie należy przysparzać im dodatkowych cierpień.
Borowski powiedział, że przekaże informację o inicjatywie do odpowiednich komisji sejmowych. To one powinny zająć się dyskusją petycją ekologów i po niej przedstawić odpowiednią propozycję zmian. Podziękował ekologom za monitorowanie rzeczywistej realizacji ustawy o ochronie zwierząt. Przedstawione przez państwa przykłady przekonują mnie, że tak dalej być nie może. Dołożę starań by debata nad tym problemem w Sejmie się odbyła – powiedział Borowski.
Zdeklarował też pomoc ekologom w zorganizowaniu konferencji poświęconej prawom zwierząt.