Święta Bożego Narodzenia są dla mnie czasem okazywania miłości i ciepła rodzinnego. Od najmłodszych lat święta te kojarzą mi się z zapachem pomarańczy. Kiedyś, gdy jeszcze sklepy świeciły pustkami, pomarańcze były marzeniem wielu dzieci. Dzisiaj, gdy półki sklepowe uginają się pod ciężarem towaru, to w portfelach niektórych rodzin jest pustka.
Oglądając kolorowe, świąteczne wystawy sklepowe i wędrujących po Warszawie Osobników w czerwieni z białymi brodami, ogarnia mnie, i pewnie nie tylko mnie, ta magiczna nostalgia. Słysząc niemalże ze wszystkich stron kolędy, myślimy o wigilijnym stole, życzeniach, Świętym Mikołaju… Każdy z nas odkrywa w sobie przyjemność obdarowywania podarkami drugiego człowieka. Bo co jest najsympatyczniejsze podczas świąt, jak nie widok uradowanego dziecka rozpakowującego prezenty? Ale czy wszystkie dzieci znajdują zawsze coś pod pięknie przystrojoną choinką?
Wykorzystujmy, więc ten czas na dzielenie się opłatkiem i drobnymi upominkami z ludźmi samotnymi i biednymi. Bo przecież święta są najbardziej odpowiednią porą na bezinteresowną pomoc. Wigilia to czas, w którym nikt nie powinien czuć się opuszczony, bez nadziei na lepsze jutro.
W naszym mieście każdy miał okazję spowodować uśmiech na twarzy dzieci z rodzin potrzebujących. W okresie przedświątecznym harcerze Szczepu Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych im. por. Roberta George’a Hamiltona w Józefowie przeprowadzili akcję zbierania słodyczy. Inicjatywę powtórzenia akcji, wysunął druh Jakub Wojciechowski, który również i w tym roku koordynował całe przedsięwzięcie. Akcja została uwieńczona sukcesem. Udało nam się sporządzić 30 dużych świątecznych paczek.
My, czyli 3 DH Zawiszacy zbieraliśmy słodycze na terenie bibliotek w Józefowie i w Michalinie. Tydzień przed wigilią powiesiliśmy dużego rozmiaru afisze, których w żaden sposób nie można było przeoczyć. A w dniach 21 i 22 grudnia w godzinach pracy bibliotek, Czytelnicy mogli podarować różnorodne łakocie dla dzieci. Dziękujemy tym wszystkim, którzy nie pozostali obojętni wobec tego przedsięwzięcia: Czytelnikom, pani dyrektor Biblioteki Publicznej – Jadwidze Sikorskiej, jak również paniom pracującym w obu bibliotekach. Dzięki nim ludzie chętnie przynosili słodkie podarki.
W swoim imieniu podziękowania składam również harcerzom z 3 DH Zawiszacy druhnom Paulinie Pietryce, Aleksandrze Pucołowskiej, Katarzynie Socik oraz druhowi Łukaszowi Majewskiemu.
Ach te święta!!! Gdyby były kilka razy do roku, to wtedy może częściej mielibyśmy okazję widzieć uśmiech na twarzach dzieci i dorosłych.
Ilona Falińska