Ludzie kłamią z bardzo wielu powodów: dla zysku, ze strachu, dla przyjemności a nawet z przyzwyczajenia. Wbrew ogólnej opinii, nie każde kłamstwo koniecznie w założeniu zawiera chęć skrzywdzenia osoby okłamywanej. Bywają kłamstwa błahe, niewinne, a nawet altruistyczne. Głoszone w dobrej czy złej intencji, zniekształcają jednak obraz rzeczywistości…
Pewnego razu przeprowadzono badania, które miały polegać właśnie na kłamstwie.
Otóż wybrano kilku ochotników, którym rozdano karty (takie do gry) Badani nie mogli ujawnić, jakie karty posiadają. Następnie oglądając na ekranie komputera serię różnych kart uczestnicy musieli odpowiadać na pytanie „Czy masz tę kartę?”. Jeśli uczestnik kartę posiadał, prowadzący doświadczenie zobowiązywali go do kłamstwa (tj. do twierdzenia, że jej nie posiada).
Okazało się, że obszary mózgu związane z koncentracją uwagi oraz kontrolowaniem i wyłapywaniem błędów były bardziej aktywne, gdy badana osoba kłamała, niż gdy mówiła prawdę. Kłamstwo, więc wymaga zwiększonej aktywności w tych obszarach mózgu, które są związane z kontrolą.
Ludzie często się zastanawiają jak można „wykryć” kłamstwo. Nie ma jednak najlepszego sposobu, gdyż: „Większość zachowań, które mogą być symptomami kłamstwa może również oznaczać przesadę, obawę, zwątpienie i niepewność. Część tych samych zachowań może mieć u różnych ludzi inne podłoże. To, co dla jednego człowieka jest nawykiem, w przypadku drugiego może być przejawem nieuczciwości. Żadna pojedyncza oznaka kłamstwa nie jest dowodem oszustwa, podobnie jak brak takich oznak nie może być uznany za świadectwo prawdy”
Ludzie oszukując mają tendencje do odwracania wzroku, czynienia częstych błędów językowych, mówienia wyższym tonem i przejawiania wzmożonych ruchów. Mówienie nieprawdy zwykle połączone jest z określonym wyrazem twarzy, która w porównaniu z innymi częściami ciała odgrywa w tym procesie największą rolę. Symptomem potencjalnego kłamstwa może być asymetryczne ściąganie twarzy, w wyniku którego obie jej połowy wyglądają nieco inaczej.
Oszukiwanie ponadto znajduje swój wyraz w gestach ręki dotykającej twarzy. Człowiek mówiąc, widząc i słysząc nieprawdę stara się zazwyczaj zakryć rękoma swoje usta, oczy lub uszy. Małe dziecko zakrywa rękoma usta, gdy kłamie, oczy- gdy widzi coś niepożądanego i uszy- gdy słyszy reprymendy rodziców. Człowiek dorosły zachowuje się podczas oszukiwania w sposób mniej oczywisty. Jego ruchy ręki dotykającej twarzy nie są aż tak klarowne, ale pojawiają się, gdy czuje się on niepewnie, ukrywa coś, wpada w przesadę lub po prostu kłamie. Ruchy ręki dotykającej twarzy występują w czterech podstawowych odmianach: Zakrywanie ust Dotykanie nosa Pocieranie oka Pociąganie kołnierzyka/pocieranie karku.
Uważny obserwator dojrzy, że ktoś go oszukuje. Gestykulacja, mimika, ton głosu, spojrzenie, mimowolnie zdradzają pewne napięcie i niepokój, które zazwyczaj towarzyszą kłamstwu.
To są wnioski z badań przeprowadzanych przez pewną młodą badaczkę. Która została przeprowadzona wśród znajomych z uczelni i z podwórka, wśród rodziny oraz w klasie VB2 z Liceum Ekonomicznego przy Zespole Szkół Hutniczo-Mechanicznych im. Walentego Roździeńskiego w Szopienicach:
– kłamiemy średnio 2 razy dziennie, popularność kłamstwa jest więc zadziwiająca, i dlatego ma ono stałe miejsce w komunikowaniu się
– większość kłamiących uzyskała jakieś korzyści z tego, że kłamała
– jednakże również większość nie przyznaje się do tego, że kłamie mając na celu wykorzystanie kogoś czy wyrządzenie mu krzywdy
– uważamy, że są sytuacje, kiedy lepiej skłamać, niż powiedzieć bolesną prawdę, i tym sposobem oszczędzić komuś przykrości
– są kłamstwa, które jesteśmy skłonni usprawiedliwić, i są to kłamstwa mające na celu dobro innych, a także kłamstwa dotyczące błahych, mało istotnych spraw
– większość uważa, że kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw, jednak to nie powstrzymuje ich przed kolejnym złamaniem VIII przykazania
– kłamiemy w zasadzie mimowolnie, nie obmyślamy jakichś specjalnych strategii kłamania
– czasami odczuwamy wyrzuty sumienia po tym jak skłamiemy
– część osób nie uważa, aby przemilczenia, przesada, zachowania maskujące, oszustwa i podstępy można było włączyć w kategorię kłamstwa (z czym ja osobiście się nie zgadzam)
– najczęstszą przyczyną kłamania jest chęć oszczędzenia komuś przykrości
– równie często kłamiemy o sobie, tzn. broniąc własnej twarzy, podwyższając swoją samoocenę, koloryzując i wymyślając jakieś niesamowite przeżycia
– kłamiemy także chcąc uniknąć jakiegoś konfliktu, czyli zachowujemy się konformistycznie
– dosyć często zdarza nam się kłamać, aby pokonać jakieś przeszkody, coś uzyskać, ale także z dość prostego i oczywistego powodu: po prostu chcemy ukryć prawdę i tym samym oddalić karę (dotyczy to zwłaszcza dzieci i młodzieży)
– w zasadzie nie kłamiemy bez przyczyny, choć owszem, zdarzają się patologiczni kłamcy
„Kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty”
Karolina Grodzka