Pojęcie to oznacza spływy pontonowe po dzikich górskich rzekach. Jeszcze nie tak dawno sport ten był dostępny jedynie dla garstki zapaleńców. Obecnie dzięki doskonale wyszkolonym instruktorom i nowoczesnemu sprzętowi dostępny jest prawie dla wszystkich. Na całym świecie cieszy się gwałtownie rosnąca popularnością.
Do uprawiania raftingu nie potrzeba posiadać specjalnych uprawnień, czy umiejętności. Zazwyczaj wymagana jest podstawowa umiejętność pływania i jako taka kondycja. Z minimalnym wiekiem rożnie bywa. Wszystko zależy od stopnia trudności rzeki na której spływ będzie się odbywał. Zazwyczaj jednak jest to ok. 14 lat. Zazwyczaj firma która organizuje rafting dostarcza całe wyposażenie takie jak ponton, pianka chroniąca przed zimnem, czy kask i jest to wliczone w cenę spływu. Od uczestnika wymagane są jedynie kąpielówki, ręcznik i ewentualnie kurtka przeciwdeszczowa. Obecnie ryzyko jest zminimalizowane, wszakże nie należy zapominać, ze istnieje. Na początek najlepiej zacząć, gdzieś w miarę blisko.
W Internecie polecana jest Austria, gdzie sport ten jest dobrze rozwinięty. Godna uwagi jest podobno także Słowenia – ze względu na niskie koszty pobytu. Nie jest to tani sport. Oferty na Słowenii zaczynają się od 40 marek. Jednak trzeba przyjąć ze średniej trudności jednodniowy spływ będzie nas kosztować ok. 100 marek. Średnio można przyjąć, ze w naszej części świata sezon trwa od maja do października. Oczywiście im bardziej będziemy posuwać się na południe tym okres ten będzie się wydłużał. Polecam, chociaż nigdy nie próbowałem. W sprawie dalszych szczegółów zgłaszajcie sie do hufcowych specjalistów od pływania pontonem – imprezy na Świdrze są tańsze, bezpieczniejsze no i… trochę bliżej niż do Wielkiego Kanionu Kolorado.