5 listopada 2005 roku instruktorzy naszego Hufca spotkali się na Zjeździe Nadzwyczajnym. Nadzwyczajna była nie tylko oprawa tej zbiórki, ale też powody, dla których się na niej zebrali. Pierwsza część Zjazdu dotyczyła oceny obecnych władz Hufca, a druga dyskusji nad Bohaterem Hufca. Jedna z nich wzbudziła gorącą dyskusję…
Nasz zjazd był jednym z wielu, jakie w tym czasie odbywają się w całej Polsce. Aczkolwiek nie wszystkie odbywały się w tak harcerskiej oprawie i w tak gościnnych progach Klubu Osiedlowego „Perła”). Reguluje to ordynacja wyborcza ZHP, która przewiduje ocenę władz hufca w połowie trwania kadencji.
Dla tych, którzy naszego Hufca nie znają zapewne zaskoczeniem będzie to, że ta część zjazdu nie wzbudziła zastrzeżeń ani większych emocji.
W trakcie zjazdu częściowo zmieniony został skład osobowy komendy oraz komisji rewizyjnej. Zmiany nie wynikały jednak z braku zaufania do tych osób, tylko z rezygnacji z pełnienie tych funkcji. Niestety, t.zw. „proza życia” nie wszystkim pozwala na tak intensywną społeczną pracę. O tym jak ona jest absorbująca wiedzą najlepiej Ci, którzy je pełnili…
Po tej części przystąpiliśmy do części drugiej czyli do dyskusji o Bohaterze Hufca. I zrobiło się gorąco…
Wszyscy było zgodni, że dotychczasowy Bohater (1 Praski Pułk Piechoty, formacja Wojska Polskiego, która u boku Armii Czerwonej wyzwalała nasze tereny) spełnił już swoją rolę i w obecnych czasach nie jest najlepszym Bohaterem, jaki nasz Hufiec mógłby mieć. Żeby zbytnio nie zanudzać Czytelników powiem tylko tyle, że podnoszonym często argumentem za zmianą Bohatera było przypomnienie niepodległościowej tradycji Otwocka oraz to, że harcerzom dużo bliższe są np. Szare Szeregi, które na naszych terenach aktywnie działały w czasie okupacji niemieckiej. Zwracano uwagę na ich bardziej uniwersalny charakter oraz większą zgodność z harcerskimi tradycjami.
Wątpliwości wzbudzało jednak to, czy zmiana nie zaboli byłych żołnierzy 1PPP, którzy w czasie wojny oddali życie za wyzwalanie m.in. naszych terenów. Przypominano, że wielu z nich spoczywa na Otwockim cmentarzu.
Mamy w pamięci tragiczne często losy żołnierzy 1PPP (część z nich przeszła przez sowieckie łagry) oraz ich poświęcenie dla Ojczyzny. Trudno jednak przyjąć, że na dzisiejsze czasy jest to dobry wzór do naśladowania dla młodych harcerzy. A taki jest podstawowy cel istnienia patrona Hufca. Zapewne z tego właśnie wynika trudność pracy z tym patronem. Mając to wszystko na uwadze, po długiej dyskusji, zjazd zadecydował o zakończeniu pracy z dotychczasowym Bohaterem oraz zobowiązał władze Hufca do rozpoczęcia akcji, której efektem będzie zdobycie przez Hufiec nowego imienia.
Mirek Grodzki