Rola drużynowego wynika wprost z celów istnienia harcerstwa. Ma on być przede wszystkim wychowawcą. Jego świat wartości może różnić się od świata wartości wychowanków. Drużynowy starszoharcerski nie może narzucać harcerzom własnego systemu przekonań i poglądów. Wychowanie może odbywać się tylko poprzez szczere, otwarte i autentyczne poszukiwanie mądrości życiowej harcerzy pod kierunkiem drużynowego.
Jego rola w drużynie starszoharcerskiej różni się od tej, jaką pełni drużynowy w drużynie harcerskiej. O ile tam był niekwestionowanym przywódcą i autorytetem oraz inicjatorem przedsięwzięć realizowanych przez harcerzy w drużynie, to w drużynie starszoharcerskiej powinien być przewodnikiem w poszukiwaniach prowadzonych przez harcerzy.
Przewodnikiem, który umie zainteresować harcerzy, zainspirować do działania i podtrzymać motywację i zaangażowanie w działanie.
Drużynowy cały czas wpływa na program drużyny i jej organizację, ale pozwala harcerzom na większą samodzielność. Wynika to z kolejnego szczebla w rozwoju, na jaki wchodzą harcerze starsi.
Dobrze jest, gdy kierunki tych poszukiwań wynikają z inicjatywy harcerzy. Większa jest wtedy ich motywacja do działania związana z poczuciem osobistego wpływu na to, co się robi. Jeżeli już drużynowy musi narzucać pewne rzeczy harcerzom, to dobrze by było, żeby zostawiał możliwość (czasem być może nawet iluzoryczną) wyboru sposobu podejścia do rozwiązania danego problemu.
Powinno im się dać ten wybór nawet wtedy, kiedy grozi to wyborem trudniejszej i dłuższej drogi rozwiązania. Taka – wybrana przez nich – droga daje dużo większą satysfakcję, podwyższa poczucie kompetencji i pokazuje możliwość kierowania sobą.
Bardzo ważne jest zainteresowanie związane z zaangażowaniem w aktywność poznawczą w danej dziedzinie. Jest to podstawowy motyw do działania i jednocześnie najgłębszy poziom uczestnictwa w rozwiązywanym zadaniu, które jest osobiście ważne dla harcerza.
Zależność między aktywnością poznawczą a zainteresowaniami ma charakter sprzężenia zwrotnego: zainteresowanie pobudza aktywność, ale jednocześnie aktywne działanie związane z przedmiotem poznania pobudza zainteresowanie. Zainteresowanie pozytywnie pobudza emocjonalne, co sprzyja aktywności poznawczej.
Rozwojowi zainteresowań sprzyjają sytuacje problemowe, które mogą przybierać formę projektów starszoharcerskich. Aby stworzyć szansę powodzenia, drużynowy powinien dostarczyć pewnych wskazówek co do realizacji projektu, jednak w taki sposób, aby pozostawić harcerzom pewną swobodę. Takie podejście, połączone z zainteresowaniem drużynowego i umiejętnością cieszenia się z osiągnięć harcerzy jest szczególnie ważne nie tylko dla rozwoju zainteresowań harcerzy ale też dla rozwoju osobowości harcerzy.
Harcerze czasem mogą mieć problemy z koncentracją na zadaniu. Może być on przyczyną niepowodzenia pomimo szczerego zamiaru wykonania zadania. Czasem wynikać to może ze zbyt wysokiego poziomu motywacji, który nie zawsze dobrze wpływa na działanie. Trudne zadanie harcerze wykonają lepiej przy niższym poziomie motywacji. Tak więc nie zawsze słuszne jest zdanie, że im bardziej zdopingujemy harcerzy, tym lepiej.
Może dojść do sytuacji, w której harcerzowi tak bardzo zależy mu na osiągnięciu wyniku, że koncentruje się raczej na samym efekcie – na tym czy mu się uda, czy też nie – a nie na działaniu.
Co powinien zrobić drużynowy, kiedy poziom motywacji wewnętrznej (wynikającej z zaangażowania harcerzy) nie jest wystarczający? Powinien sięgnąć po motywację zewnętrzną.
Może się zdarzyć, że wewnętrzne siły harcerza są niewystarczające. Pomóc wtedy może przekonanie, że wykonanie zadania zagwarantuje mu nagrodę lub też dzięki jego wykonaniu uniknie nieprzyjemności. Mowa tu o systemie nagród i kar, który może zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia pożądanych zachowań, przez ich skojarzenie z pozytywnymi emocjami, i eliminować niechciane – przez zastosowanie bodźców wywołujących nieprzyjemne odczucia. Kara jednak nie powoduje, że czyn, po którym się pojawia, staje się mniej atrakcyjny, dlatego też istnieje duże prawdopodobieństwo, że przy braku kontroli nastąpi powrót do dawnych zachowań. Żeby skutecznie pozbyć się niechcianego działania, należy zaproponować zachowania alternatywne i wzmocnić je. Widać więc, jak w nauczaniu nagrody i kary wzajemnie się uzupełniają. Należy jednak zaznaczyć, że znacznie skuteczniejsze jest stosowanie nagród, jest natomiast mało prawdopodobne, że stosowanie jedynie kar doprowadzi do oczekiwanego celu.
Doprowadzi raczej do wykształcenia postawy „harcerza posłusznego”, ale nie znajdującego w drużynie twórczego, odkrywczego działania, intelektualnej przygody i satysfakcji.
To, jak silne jest oddziaływanie nagród i kar, może zależeć od wielu czynników. Jednym z nich jest autorytet drużynowego. Im większym cieszy się on poważaniem, tym mocniejszy jest też wpływ wzmocnień, których udziela. Idealna jest sytuacja, gdy harcerze postrzegają wychowawcę jako osobę życzliwą i obiektywną, gdyż wówczas jego uwagi nie będą traktowane jako złośliwości i momentalnie odrzucane – aczkolwiek harcerze mają prawo się z nimi nie zgodzić. Jest również bardzo ważne, żeby panujące w drużynie zasady dotyczące formy wzmocnień oraz ich rozdzielania były współtworzone przez harcerzy. Wtedy stają się dla nich jasne i przede wszystkim są przez nich akceptowane. Tylko wtedy mogą być przekonani o ich słuszności.
Drużynowy starszoharcerski część decyzji powierza radzie drużyny. W taki sposób, aby jej członkowie mogli bardziej rozwinąć skrzydła ale tez dbając o to, żeby decyzje rady drużyny były zgodne z harcerskim systemem wychowawczym, metodyką harcerską i przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa harcerzy.
Taki sposób pracy rady drużyny pozwala na rozwój kadry drużyny, wpływa na kształcenie przybocznych i wychowanie następny na funkcji drużynowego.
Mirek Grodzki, na podstawie “Sztuki motywowania” Haliny Mejzy
(„Edukacja i Dialog” nr 4 (137) kwiecień 2002)