Zdecydowanie najcenniejszym rejonem parku jest Bagno Całowanie. Są to rozlegle zdegradowane torfowiska niskie poprzecinane rowami melioracyjnymi. Obecnie laki są użytkowane ekstensywnie lub w ogóle.
W wielu miejscach zarastają wierzbami (szczególnie wokół miejsc, gdzie kiedyś wydobywano torf). Dodatkowym urozmaiceniem są tu wydmy wyrastające ponad okolice (doskonale punkty do obserwacji ptaków). Na całym obszarze bagien występują pojedyncze drzewa – bardzo często wykorzystywane przez ptaki drapieżne jako czatownie, a także miejsca lęgowe. Wszystkie cechy tego terenu sprawiły, ze stal się on bardzo atrakcyjny dla ptaków. W okresie przelotów pojawiają się tu ptaki, które należą do najrzadszych w naszym kraju. Myślę choćby o nurze czarnoszyim, rożencu, gągołach. Ponadto, w czasie wędrówek zatrzymują się na Całowaniu ogromne stada ptaków. Kilka lat temu obserwowałem tu około 2000 gęsi, a ostatniej wiosny było ich około 500. Również stada batalionów, ptaków lęgnących się głównie w dalekiej tundrze, liczą sobie po kilkadziesiąt, a czasem nawet po kilkaset osobników. Lecą tedy również ptaki pospolite. Właśnie teraz można wybrać się na otwarte przestrzenie lak i obserwować setki szpaków. Mniejszymi stadami przelatują trznadle, zięby i inna drobnica. Nadwiślańskie legi i zarośla, a także Bagno Całowanie stanowa doskonale miejsce do odpoczynku i zerowania ptaków wędrownych.
Wojciech Sobociński