Alarm

Uwaga! Uwaga! Leci!

Szybki jak pociski. Wymierzony w ludzi

Ktoś wyskoczył przez okno

Skrzypnęły gdzieś drzwi

Ogólny hałas panika króluje

Ktoś jeszcze się modli ktoś jeszcze wierzy

To wszystko na nic krzyknął głos jeden

Widzę śmierć Boening 757. Teraz cisza

Już nie. Wybuch nastąpił. Koniec modlitwy

Koniec paniki. Oto jest stan wyjątkowy

W kościele mówili: „Na śmierć bądź zawsze gotowy”

Więc śmierć czy jeszcze życie ?

Ty już wiesz Więc skoro tak miało być

Niech tak się stanie Na wieki wieków Amen.

Uwaga ! Uwaga ! Leci drugi!

Szybki jak tamten Wymierzony w ludzi

Znów wybuch. Śmierć po raz drugi króluje

Jakby było mało Ktoś wyskakując przez okno

głośno żartuje. Kilku uciec zdołało

Wyszli z budynku Budynek się wali

To już nie żarty Nikt nie przeżyje

Już wszyscy wiedzą Na całym świecie

Tysiące ludzi na wieść mdleją

Wieże World Trade Center już nie istnieją

Zginęli obywatele świata

Przykryci tonami gruzu

Wieczny odpoczynek racz im dać Panie

To oni krzyknęli na alarm Alarm dla całego świata

Dla muzułmanów Dżihad

Dla nas święta zagłada

Do zamachu nikt się nie przyznaje Alarm trwa

Samobójca nie przeżył żaden Jednak my wiemy

Wszystkiemu jest winien Osama Byn Laden

[4.11.2001]

Piotr Zadrożny