Na początek musimy potwierdzić, że Ci, którzy wzięli udział w konkursie „Filiżanka” (zgodnie z informacją na stronie WWW) jak najbardziej mogą liczyć na dodatkowy prezent od Św. Mikołaja. Właściwie to może lepiej by było zamiast „Ci, którzy wzięli udział „ napisać „Ci, którym chciało się wziąć udział”. I o tym właśnie będzie w dzisiejszym słowie wstępnym od HSI. O tym, żeby Wam się chciało chcieć.
Ostrzegamy, że Czytelnicy z chorym sercem powinni właśnie w tym miejscu przestać czytać. Wszyscy niech najlepiej usiądą, bo będą działy się rzeczy straszne. Wylejemy z siebie tyle goryczy, że zaleje nie tylko cały hufiec, ale może i chorągiew. Ale o co właściwie chodzi? Już tłumaczymy.
Otóż od czasu do czasu chcemy uatrakcyjnić Wam czytanie Przecieku no i w ogóle sprawić, że będziecie musieli wyjrzeć poza Wasze horyzonty [że się tak górnolotnie wypowiemy]. Wyobrażaliśmy sobie, że temu posłużą konkursy, które ogłaszamy. Takich konkursów ogłosiliśmy już kilka, bo pomyśleliśmy, że tak będzie zabawniej.
Nie spodziewaliśmy się jednak, że spotkamy się z takim odzewem z Waszej strony. Nie możemy napisać, że ilość odpowiedzi nas przytłoczyła. Na wszystkie zebrane do kupy z całego Hufca Otwock odpowiedziała… jedna osoba. Brrrrrrrrr. Niejaka KOZADELLA-VITA sprawiła, że nie załamaliśmy się kompletnie.
Zachęcamy stanowczo do rozwijania spostrzegawczości i większej aktywności. Rozumiemy Wasze ograniczenia [sami je mamy], ale jesteśmy przekonani, że stać Was na dużo więcej.
Od stycznia 2002 roku będziemy starali się o większe motywowanie tych, którym będzie się chciało dzielić się swoją wiedzą z Czytelnikami Przecieku, będzie się chciało pisać do lokalnych gazet, będzie się chciało wyściubić nos poza swoje [jakże ważne sprawy], będzie się chciało poświęcić swój cenny czas na dobra naszego [w końcu] Hufca.
W numerze lutowym [Przeciek będzie obchodził pierwsze urodziny] będziemy mieli okazję odwdzięczyć się tym, którym chciało się z nami na łamach Przecieku współpracować.
No i kończymy ten rok na smutno. Życzeń nie składamy, bo zrobimy to osobiście na Wigilii.
HSI